Zapewne każdy kto mnie zna wie ,że uwielbiam a wręcz jestem uzależniona, od różnego rodzaju sportów.Bieganie,rolki,łyżwy.Są to sporty gdzieś głęboko we mnie zakorzenione.Takie które dają mnóstwo pozytywnej energii i wydzielają wielką dawkę Endorfin;.)))przypuszcza się, że przedłużony intensywny wysiłek powoduje wzmożone wydzielanie endorfin, objawiające się euforią biegacza,pięknie to brzmi ,a najważniejsze,że przejawia się to w praktyce;.))
Gdy tworzyłam ''Łyżwowego posta'',starałam się jak najlepiej ując zimową stylizację.
Łatwe to nie było. Zapaleni łyżwiaże jeżdzą z tak ogromną predkością ,iż każde zatrzymanie się na lodzie musiało być w pełni zaplanowane i skontrolowane tak, by uniknąć tak zwanej kraksy i nie pozować z ''nosem renifera'' :P.Po zakończonych zdjęciach przy temperaturze -10 stopni gorąca czekolada była w pełni zasłużona :)
Zapraszam na ''Łyżwowy post''
Jacket | Zara
Sweater | River Island
T- shirt | River Island
Scarf | House
Trousers | River Island
Belt | Guess
Ice skates | Roxa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz