piątek, 24 stycznia 2014

Opalanie Zimą \ Nie musimy czekać na Lato :)

Do napisania posta o takiej tematyce skłoniło mnie wiele aspektów. Po pierwsze każda z nas chce aby jej skóra wyglądało zdrowo, wręcz oliwkowo :) ! Po drugie niestety coraz częstszym widokiem na naszych ulicach są dziewczyny o pomarańczowym odcieniu skóry.  Nie wygląda to ani ładnie, nie jest również zdrowe.  Musimy pamiętać, że nie istnieje coś takiego jak ''bezpieczne opalanie się w solarium''.Opalenizna usykana na słońcu ma zupełnie inny odcień i na pierwszy rzut oka większość z nas, jest w stanie odróżnić opaleniznę uzyskaną na słońcu od tej z solarium. Opalanie lampami UV jest bardzo ryzykowne .Należy jednak mieć na uwadze, że promienie UV osłabiają zdolność skóry do regeneracji. Uszkadzają włókna kolagenu i elastyny. Przesuszają skórę i przyspieszają proces starzenia się. Regularne opalanie może też grozić nowotworem.Warto wiedzieć, że 15 minut w solarium skóra "zapamięta" jak cały dzień spędzony na słońcu.
 Absolutnie w żaden sposób nie neguję Waszych wyborów. Każdy z nas ma wolną wolę.
 Często dostaję pytania o odcień swojej skóry. W jaki sposób go uzyskuję i czy korzystam z solarium.
Kiedyś  korzystałam z solarium .Jednak stwierdziłam ,ze nie jest mi to absolutnie potrzebne. Moja skóra całe szczęście nie jest w odcieniu 'córki młynarza'' :D
 By podkreślić efekt opalenizny używałam wielu kosmetyków. Metodą prób i błędów wybrałam te najlepsze, godne uwagi ,oraz jeden którego już nie zakupię:)Dziewczyny nie musimy czekać na lato :)!



Kosmetyki które Wam przedstawię są moimi najlepszymi produktami jeżeli chodzi o opalanie :)!
Dają przeróżne efekty w zależności od oczekiwań. Jednak chce chociaż w najmniejszm stopniu namówić osoby korzystające z solarium do przetestowania tej metody opalania.
Nasza cera będzie wyglądała promiennie i świeżo,gwaratnuję :) Co najważniejsze naturalnie i są dla nas w 100% bezpieczne:). Ps. Od tego typu kosmetyków się nie uzależnimy, a pamiętajmy ,że solarium uzależnia .
 Psychiczne uzależnienie od opalania nazywa się tanoreksją. Mechanizm jest podobny jak w przypadku anoreksji. Chory wykorzystuje każdą szansę złapania bodaj odrobiny ultrafioletu. Gdy wygląda jak czekoladka - musi opalić się "na zapas". Utożsamia atrakcyjność z ciemnobrązową karnacją i nie widzi skutków ubocznych opalani. Więc warto chociaż spróbować coś zmienić w swoim życiu :))))


NAJLEPSZY PRODUKT DO TWARZY - Dior Bronze Auto Bronzant /Twarz i dekolt

Bardzo wydajny. Najlepszy produkt dzięki któremu uzyskamy efekt naturalnej opalenizny :)!



Odcień jest brązowy.Nie robi smug i plam. Rewelacyjna aplikacja w formie ''ala perfumy''.
Zawiera naturalny składnik zwiększający wydzielanie ''cząsteczek przyjemności '' .Odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Jedyny minus to cena \ok 200 zł
 

 
CLARINS LQUID BRONZE SELF TANNING \ Emulsja samoopalająca do twarzy i dekoltu 125ml



Jest to produkt do którego musiałam się przekonać.
Na początku mnie nie zachwycił. Musiałam nauczyć się jego dokładnej aplikacji płatkiem kosmetycznym. Nakładając produkt dłonią często w okolicach brwi i nosa, robił delikatne plamy. W takich sytuacjach nie możemy zapomnieć i porządnym peelingu. Po dłuższym zastoswaniu stwierdzam ,że jest bardzo fajny. Jednak nie jest to produkt do codziennego użytku. Aplikujemy go max dwa razy w tygodniu. Po upływie 7 dni wykonujemy peeling twarzy i deloktu, aplikując od nowa. Myślę,że idealnie sprawdzi się u osób które chcą uzyskać opalezniznę stopniową ,od karnacji light do medium.

Bardzo wydajny,daje natychmiastowe uczucie świeżej skóry.

Wada \ kompletnie nie sprawdzi się u osób mających skłonność do przetłuszczania się skóry .
Emulsja jest o konsystencji mleczka do demakijażu .Może zapychać pory.


VITA LIBERATA DEEP FACE & DEEP SILKEN TOUCH  \ Twarz i Ciało

Dwa produkty firmy Vita Liberata. Mniejszy \twarz Większy \ciało

Ciało jest moim zdecydowanym faworytem ! Wbrałam wersję bez broznera  . Opalenizna ma niesamowicie naturalny odcień .Nie pozostawia smug i bardzo łatwo się go aplikuje. Mój odcień to od medium do dark .Uważam ,że kupowanie produktów tej marki od light do medium,mija się z celem. Od light do medium mam ten produkt do twarzy i efekt jest widoczny po tygodniowym stosowaniu. Rekomendowany jest również dla wysuszonych skór.Nie potrzebuje powtórnego nałożenia nawet po kilku dniach ;) Konsystensja delikatnej żelo-pianki,pozwala nam na dokładną aplikację .Nie pozostawia lepiej warstwy i nie brudzi ubrań.  Cena nie jest wygórowana biorąc pod uwagę pojemność 250ml,oraz wydajność. Starcza spokojnie na kilka miesięcy.
Polecam z czystym sumieniem produkt do ciała Deep Silken Touch:)

CLARINS MOUSSE EXQUISE AUTO-BRONZANTE SPF15 \Ciało

Lekki puszysty mus -krem, łagodnie otulający skórę. To tyle superlatyw. Jeżeli chodzi o zapach, miał być mirabelkowy. Ja osobiście czuję lekko ostry zapach ,wpadający w ocet. Efekt opalonej skóry uzyskujemy już po pierwszym zastosowaniu. Odcień niestety po dłuższym zastosowaniu wpada w pomarańcz i brudzi ubrania. Jedną bluzkę musiałam wyrzucić, nie było możliwości odratowania. Największą wadą produktu jest nierównomierne schodzenie i efekt plam na skórze. Człowiek  jednak uczy się na błędach. Drugiego produktu już nie zakupię. Firmę Clarins jednak bardzo lubię i to pierwszy przypadek, że jestem z czegoś niezadowolona. Niejednokrotnie pewnie sięgnę po ich inne produkty .

Mam nadzieję ,że mój post, chociaż w najmniejszym stopniu będzie dla Was przydatny :))))
Całusy !:)))

5 komentarzy:

  1. Chciałam kupić tego diora,ale on jest mega drogi :( Za tą cenę to już można kupić perfumy ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ta vita liberatę :)Polecam !

    OdpowiedzUsuń
  3. T o czym piszesz poście to sama prawda. Ostanio złapałam się na tym, że kiedy nie pójdę długo na solarium, czuje się nieatrakcyjna.Skóra po zdjęciach patrząc ucierpiała bardzo.Nie potrafię zrezygnować z solarium. Opalanie natryskowe nie jest tak dobre.Szybko się zmywa i nie daje mi tyle radości. Poza tym jestem krąglejsza i wydaje mi się ,że solarium trochę wyszczupla.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam być opalona, ale nigdy nie korzystam z solarium. Postanowiłam ograniczyć też ilość godzin spędzanych na słońcu. Lubię za to stosować balsamy brązujące :)

    OdpowiedzUsuń