Absolutnie w żaden sposób nie neguję Waszych wyborów. Każdy z nas ma wolną wolę.
Często dostaję pytania o odcień swojej skóry. W jaki sposób go uzyskuję i czy korzystam z solarium.
Kiedyś korzystałam z solarium .Jednak stwierdziłam ,ze nie jest mi to absolutnie potrzebne. Moja skóra całe szczęście nie jest w odcieniu 'córki młynarza'' :D
By podkreślić efekt opalenizny używałam wielu kosmetyków. Metodą prób i błędów wybrałam te najlepsze, godne uwagi ,oraz jeden którego już nie zakupię:)Dziewczyny nie musimy czekać na lato :)!
Kosmetyki które Wam przedstawię są moimi najlepszymi produktami jeżeli chodzi o opalanie :)!
Dają przeróżne efekty w zależności od oczekiwań. Jednak chce chociaż w najmniejszm stopniu namówić osoby korzystające z solarium do przetestowania tej metody opalania.
Nasza cera będzie wyglądała promiennie i świeżo,gwaratnuję :) Co najważniejsze naturalnie i są dla nas w 100% bezpieczne:). Ps. Od tego typu kosmetyków się nie uzależnimy, a pamiętajmy ,że solarium uzależnia .
Psychiczne uzależnienie od opalania nazywa się tanoreksją. Mechanizm jest podobny jak w przypadku anoreksji. Chory wykorzystuje każdą szansę złapania bodaj odrobiny ultrafioletu. Gdy wygląda jak czekoladka - musi opalić się "na zapas". Utożsamia atrakcyjność z ciemnobrązową karnacją i nie widzi skutków ubocznych opalani. Więc warto chociaż spróbować coś zmienić w swoim życiu :))))
NAJLEPSZY PRODUKT DO TWARZY - Dior Bronze Auto Bronzant /Twarz i dekolt
Bardzo wydajny. Najlepszy produkt dzięki któremu uzyskamy efekt naturalnej opalenizny :)!
Odcień jest brązowy.Nie robi smug i plam. Rewelacyjna aplikacja w formie ''ala perfumy''.
Zawiera naturalny składnik zwiększający wydzielanie ''cząsteczek przyjemności '' .Odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Jedyny minus to cena \ok 200 zł
Jest to produkt do którego musiałam się przekonać.
Na początku mnie nie zachwycił. Musiałam nauczyć się jego dokładnej aplikacji płatkiem kosmetycznym. Nakładając produkt dłonią często w okolicach brwi i nosa, robił delikatne plamy. W takich sytuacjach nie możemy zapomnieć i porządnym peelingu. Po dłuższym zastoswaniu stwierdzam ,że jest bardzo fajny. Jednak nie jest to produkt do codziennego użytku. Aplikujemy go max dwa razy w tygodniu. Po upływie 7 dni wykonujemy peeling twarzy i deloktu, aplikując od nowa. Myślę,że idealnie sprawdzi się u osób które chcą uzyskać opalezniznę stopniową ,od karnacji light do medium.
Bardzo wydajny,daje natychmiastowe uczucie świeżej skóry.
Wada \ kompletnie nie sprawdzi się u osób mających skłonność do przetłuszczania się skóry .
Emulsja jest o konsystencji mleczka do demakijażu .Może zapychać pory.
VITA LIBERATA DEEP FACE & DEEP SILKEN TOUCH \ Twarz i Ciało
Dwa produkty firmy Vita Liberata. Mniejszy \twarz Większy \ciało
Ciało jest moim zdecydowanym faworytem ! Wbrałam wersję bez broznera . Opalenizna ma niesamowicie naturalny odcień .Nie pozostawia smug i bardzo łatwo się go aplikuje. Mój odcień to od medium do dark .Uważam ,że kupowanie produktów tej marki od light do medium,mija się z celem. Od light do medium mam ten produkt do twarzy i efekt jest widoczny po tygodniowym stosowaniu. Rekomendowany jest również dla wysuszonych skór.Nie potrzebuje powtórnego nałożenia nawet po kilku dniach ;) Konsystensja delikatnej żelo-pianki,pozwala nam na dokładną aplikację .Nie pozostawia lepiej warstwy i nie brudzi ubrań. Cena nie jest wygórowana biorąc pod uwagę pojemność 250ml,oraz wydajność. Starcza spokojnie na kilka miesięcy.
Polecam z czystym sumieniem produkt do ciała Deep Silken Touch:)
CLARINS MOUSSE EXQUISE AUTO-BRONZANTE SPF15 \Ciało
Lekki puszysty mus -krem, łagodnie otulający skórę. To tyle superlatyw. Jeżeli chodzi o zapach, miał być mirabelkowy. Ja osobiście czuję lekko ostry zapach ,wpadający w ocet. Efekt opalonej skóry uzyskujemy już po pierwszym zastosowaniu. Odcień niestety po dłuższym zastosowaniu wpada w pomarańcz i brudzi ubrania. Jedną bluzkę musiałam wyrzucić, nie było możliwości odratowania. Największą wadą produktu jest nierównomierne schodzenie i efekt plam na skórze. Człowiek jednak uczy się na błędach. Drugiego produktu już nie zakupię. Firmę Clarins jednak bardzo lubię i to pierwszy przypadek, że jestem z czegoś niezadowolona. Niejednokrotnie pewnie sięgnę po ich inne produkty .
Mam nadzieję ,że mój post, chociaż w najmniejszym stopniu będzie dla Was przydatny :))))
Całusy !:)))
Chciałam kupić tego diora,ale on jest mega drogi :( Za tą cenę to już można kupić perfumy ;/
OdpowiedzUsuńMam ta vita liberatę :)Polecam !
OdpowiedzUsuńT o czym piszesz poście to sama prawda. Ostanio złapałam się na tym, że kiedy nie pójdę długo na solarium, czuje się nieatrakcyjna.Skóra po zdjęciach patrząc ucierpiała bardzo.Nie potrafię zrezygnować z solarium. Opalanie natryskowe nie jest tak dobre.Szybko się zmywa i nie daje mi tyle radości. Poza tym jestem krąglejsza i wydaje mi się ,że solarium trochę wyszczupla.
OdpowiedzUsuńTen diorek mi się marzy:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam być opalona, ale nigdy nie korzystam z solarium. Postanowiłam ograniczyć też ilość godzin spędzanych na słońcu. Lubię za to stosować balsamy brązujące :)
OdpowiedzUsuń